Kobiety niewątpliwie mają w życiu nieco więcej dylematów niż mężczyźni, ponieważ to one zostają unieruchomione na wiele miesięcy, gdy decydują się zajść w ciążę. Kobieta, która przez kilka ostatnich lat była aktywna zawodowo ale zaszła w ciążę, rzadko kiedy ma chęci i możliwości, by zaprzepaścić to, co do tej pory osiągnęła kosztem wychowywania dziecka. Urlop macierzyński to dla kobiet pracujących spore ułatwienie – mogą wtedy wychowywać dziecko i otrzymywać część wynagrodzenia. Ale co zrobić, gdy urlop się skończy? Możemy wykorzystać urlop wychowawczy, albo powrócić do pracy organizując opiekę nad małym dzieckiem. Pierwsza opcja nie zawsze jest możliwa, a druga nie zawsze komfortowa. Część kobiet ma to szczęście, że mogą przychodzić do pracy na krótko w ciągu dnia, ale w większości pracować z domu, przynajmniej do czasu zaprzestania karmienia, gdy te przerwy mogą być dłuższe. Powrót do pracy często jest podyktowany trudną sytuacją finansową, ale zawsze musi być dobrze przemyślany.