Powrót do pracy po urodzeniu dziecka to bardzo ciężka decyzja dla każdej matki. Maluch gdy ma kilka miesięcy przeżywa silny lęk separacyjny, dla matki stracenie dziecka z oczu to też trudna rzecz, a do tego dochodzą kwestie czysto techniczne. Na przykład – jak zorganizować karmienie dziecka, jeśli karmimy piersią i nie chcemy przerwać? I najważniejsze – z kim zostawić dziecko pod opieką? Mało kogo stać na zatrudnienie opiekunki, ojciec dziecka jest praktycznie wykluczony z tej roli bo ciężko pracuje i przez większość dnia nie ma go w domu. Nie każdy ma przy sobie dziadków chętnych do opieki nad wnuczętami za darmo, a żłobki państwowe są przepełnione. Dobrze jest zawczasu zabezpieczyć się, i zapisać dziecko do żłobka nawet gdy jeszcze się nie narodziło. Kolejna opcja to skorzystanie z pomocy starszej emerytowanej sąsiadki lub kogoś z rodziny, kto ma sporo wolnego czasu i chętnie zajmie się malcem, a nie weźmie za to wynagrodzenia tak wysokiego jak profesjonalna opiekunka. Wszystko jest tu kwestią naszej pomysłowości i możliwości.
